Nie mam czasu celebrować...

Od kiedy tylko planowaliśmy drugą ciążę wyobrażałam sobie jak to będzie znowu być w ciąży, jak będzie cudownie i jak będzie wspaniale wyglądać nasze życie z dwójką dzieci. I nie.. Nic z moich wspaniałych myśli się nie zmieniło, poza tym... Że nie mam czasu o tym myśleć! 

Czym różni się ta ciąża od pierwszej?

Pierwsza ciąża była swego rodzaju celebracją! Był czas na myślenie o maleństwie, o zakupach dla niego, o głaskaniu brzucha i mówieniu do maluszka. Był czas na skupianie na nim uwagi i kierowanie do niego swoich myśli.

Niewiarygodne jak bardzo druga ciąża jest inna! 

Nie dość, że nie mam czasu na wszystkie wyżej wymienione detale, powodujące celebrację błogosławionego stanu, to wręcz nie dociera do mnie, że w ogóle mieszka we mnie to kilkucentymetrowe niewinne dziecko! 
Gdyby nie usg na którym widziałam małą marcheweczkę (jak roboczo nazywamy naszego drugiego szkraba), nie uwierzyłabym! 

A jednak wciąż mam nadzieję, że gdy już poczuję ruchy maleństwa, będę w końcu świadomie szukać czasu na bycie sam na sam z tym nowym życiem! 



A jak wy przeżywałyście drugą ciążę? 

Komentarze

  1. witaj kochana, u mnie jest dokładnie tak samo. czasem nawet zapominam o swoim stanie, bo jest tyle spraw na głowie. do tego opieka nad starszym dzieckiem .... napewno nie towarzyszy temu tyle emocji co z pierwszą ciążą która jest wyjątkowa i niepowtarzalna.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty