Niedoskonała żona, niedoskonała matka
Opinie zawsze krążyły i krążyć będą po znajomych, przyjaciołach, rodzinie. Wydają je ludzie, którzy znają nas dobrze - mniej lub bardziej trafnie, ale i Ci którzy prawie w ogóle nie mają z nami do czynienia.
Czy jesteś gotowa na to, że zawsze w czyjejś opinii możesz okazać się złą żoną, matką, może i przyjaciółką?
Jeśli nie jesteś na to gotowa, to pierwsze zetknięcie z taką sytuacją może zaboleć!
Bo przecież tylko najbliższe ci osoby, czyli mąż, dzieci wiedzą jaka jesteś na prawdę, ile się starasz!
Bo tylko Twój własny mąż, w zaciszu waszego domu widzi jak walczysz ze swoim zmęczeniem, emocjami. Widzi jak upadasz, jak próbujesz się podnieść z popiołów.
Tylko dziecko widzi jak bardzo próbujesz bawić się z nim, kiedy wcale nie masz na to ochoty, jak wymyślasz ciagle nowe edukacyjne zabawy, mimo iż nie ukończyłaś żadnego kursu ani wyższej szkoły w zakresie edukacji przedszkolnej. Tylko ono widzi jak walczysz ze zmęczeniem gdy co noc wstajesz by nakarmić, utulić do snu. Jak walczysz by zjadło obiad, który dopieszczałaś pod każdym względem a i tak nie miało ochoty go zjeść.
Są też rzeczy, których nikt nie widzi. To Twoje myśli i emocje jakie targają gdy wybierasz siebie a nie dziecko, bo wreszcie idziesz sama spotkać się z przyjaciółką, albo biegniesz do fryzjera i masz te straszne wyrzuty sumienia, że śmiesz zostawić dziecko w domu z kimś innym pod opieką.
I choćbyś się starała wypruwać wszystkie flaki, to i tak znajdą się tacy, którzy ocenią Cię po zaledwie chwili z Tobą spędzonej.
Tacy ludzie zawsze będą nas otaczać. Zawsze znajdzie się ktoś w opinii kogo będziesz złą żoną, matką, przyjaciółką.
Jedyne co nam pozostaje, to unieść dumnie głowę i kroczyć dalej przed siebie, nie przejmując się co inni o nas myślą!
#MarchewkowaMama
Czy jesteś gotowa na to, że zawsze w czyjejś opinii możesz okazać się złą żoną, matką, może i przyjaciółką?
Jeśli nie jesteś na to gotowa, to pierwsze zetknięcie z taką sytuacją może zaboleć!
Bo przecież tylko najbliższe ci osoby, czyli mąż, dzieci wiedzą jaka jesteś na prawdę, ile się starasz!
Bo tylko Twój własny mąż, w zaciszu waszego domu widzi jak walczysz ze swoim zmęczeniem, emocjami. Widzi jak upadasz, jak próbujesz się podnieść z popiołów.
Tylko dziecko widzi jak bardzo próbujesz bawić się z nim, kiedy wcale nie masz na to ochoty, jak wymyślasz ciagle nowe edukacyjne zabawy, mimo iż nie ukończyłaś żadnego kursu ani wyższej szkoły w zakresie edukacji przedszkolnej. Tylko ono widzi jak walczysz ze zmęczeniem gdy co noc wstajesz by nakarmić, utulić do snu. Jak walczysz by zjadło obiad, który dopieszczałaś pod każdym względem a i tak nie miało ochoty go zjeść.
Są też rzeczy, których nikt nie widzi. To Twoje myśli i emocje jakie targają gdy wybierasz siebie a nie dziecko, bo wreszcie idziesz sama spotkać się z przyjaciółką, albo biegniesz do fryzjera i masz te straszne wyrzuty sumienia, że śmiesz zostawić dziecko w domu z kimś innym pod opieką.
I choćbyś się starała wypruwać wszystkie flaki, to i tak znajdą się tacy, którzy ocenią Cię po zaledwie chwili z Tobą spędzonej.
Tacy ludzie zawsze będą nas otaczać. Zawsze znajdzie się ktoś w opinii kogo będziesz złą żoną, matką, przyjaciółką.
Jedyne co nam pozostaje, to unieść dumnie głowę i kroczyć dalej przed siebie, nie przejmując się co inni o nas myślą!
#MarchewkowaMama
Komentarze
Prześlij komentarz