Książka, która poruszyła moje serce

Początkowo miałam do niej sceptyczne nastawienie. Czytanie wywiadów z gwiazdami jest zawsze ciekawe dla kobiet, które kochają plotki i ploteczki. Gdy temat wywiadu dotyczy jednak samego Boga, a rozmowy prowadzone są z gwiazdami show-biznesu, boję się czy nie przeczytam tam naginania wiary i wartości do dzisiejszego świata. To się jednak nie stało a książka Katarzyny Olubińskiej "Bóg w Wielkim Mieście" stała się wzruszającym powrotem do korzeni mojej wiary.

Z zewnątrz porywa nas piękno okładki, kolorowych zdjęć, wymyślnie wystylizowanych oraz pierwszych malowniczych stron, które chętnie wykorzystałabym jako tapetę ścienną w przedpokoju. Zieleń i błekit. Moją uwagę przyciąga dedykacja pojawiająca się już na pierwszych stronach pozycji. "Moim dziadkom". Skąd ta dedykacja? Okazuje się dopiero za połową przeczytanych stron.


Nie zamierzam streszczać ani spoilować treści tej wspaniałej książki. Uważam jednak, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Nie wszystkie wywiady wydały mi się poruszające. Niektóre były bardzo przyziemne i wręcz przewidywalne. Zwłaszcza jeśli ktoś nie dostąpił nagłego nawrócenia, bo przecież kochamy takie historie, z dreszczykiem emocji niemal jak z dobrego thrillera.

Kasia Olubińska w delikatny sposób prowadzi rozmowy z gwiazdami. Zdaje się tworzyć wokół siebie aure zaufania i chęci podzielenia się swoimi duchowymi a zarazem intymnymi przeżyciami. Zachęca do tego znanych ludzi, a oni przyjmują to zaproszenie nawet jeżeli jest to dziś w show-biznesie niepopularne, a czasami i ryzykowne - przyznawanie się do wiary w Boga. Niezwykły takt z jakim Kasia prowadzi te rozmowy zachęciłyby, myślę każdego do otwarcia się przed nią.


Oczywiście niektóre wywiady były dla mnie niezwykłe, zwłaszcza z Maciejem Musiałem (który zaskoczył mnie pięknem wypowiadania się na temat wiary), Mariką oraz Ekskluzywnym Menelem, którzy właśnie w dość spektakulerny sposób przeżyli swoje nawrócenie. Wspaniały wywiad był również z Tomaszem Schuchardtem.. i jego żoną, którzy pięknie mówili o modlitwie, miłości małżeńskiej ale i o czystości przedmałżeńskiej.

I choć te rozmowy były wartościowe i warte przeczytania to jednak najbardziej poruszające były same historie z życia Kasi.
Jak już pisałam, każdy znajdzie coś dla siebie. Ja zostałam porażona wspomnieniem jej dziadków, którzy już nie żyją. Gdy przeczytałam o jej śnie niedługo po odejściu dziadka, w którym opisuje go idącego z babcią za rękę w ogrodzie, w którym są oboje młodzi i piękni, miałam ciarki na plecach.
Przypomniała mi się moja ukochana babcia. Babcia Ula zmarła 13 lat temu. Bardzo to przeżyłam. Modliłam się o niebo dla niej ale i strasznie tęskniłam. Którejś nocy miałam sen, w którym babcia pojawiła się w naszym starym mieszkaniu. Przytuliła mnie a ja widziałam w lustrze jej odbicie. "Ty żyjesz!" Zawołałam uradowana. "Widzisz ja żyję!" Odpowiedziała a wtedy dostrzegłam że jest młoda, piękna, zupełnie jak ze zdjęć, które widziałam w rodzinnym albumie.
Ona przekazała mi, że żyje. Wierzę mocno, że w ten sposób dała mi (za przyzwoleniem Boga) do zrozumienia, że żyje w Bogu. Otrzymała nowe życie.

Czytając zatem słowa wspomnień Kasi, miałam łzy w oczach.


Kolejne poruszenie w moim sercu wywołała prawda jaką w książce Kasia przekazuje na temat życia w show-biznesie. Zabieganiu, pracoholiźmie oraz smutku i depresji, samotności. A na to wszystko lekarstwem jest tylko Bóg.

Książka jest niezwykła. Polecam ją gorąco każdemu. Zwłaszcza "poszukujacym", którzy pragną spotkać Boga.


W swoich wywiadach autorka zadaje kluczowe pytanie "gdzie w wielkim mieście można spotkać Boga?" Gdyby zapytała o to mnie, odpowiedziałabym, że można Go spotkać przede wszystkim w najświętszym Sakramencie. Można Go jednak spotkać także w sobie i drugim człowieku, w małych gestach, w uśmiechu, w roześmianej buzi dziecka.
Ja spotkałam Go w swoim życiu bardzo namacalnie. Tym doświadczeniem był cud, którym nas obdarzył - a ma on na imię Piotr. Dlatego nigdy nie zwątpię w Jego istnienie.

#MarchewkowaMama


Komentarze

  1. Długo zastanawiałam się czy kupić tą książkę, można ją znaleźć nawet w Lidlu:) ale po przeczytaniu Twojego wpisu na pewno po nią sięgnę. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że moje kilka słów o książce pomogło w podjęciu decyzji. Koniecznie podziel się później ze mną w komentarzu poniżej swoimi refleksjami :) pozdrawiam

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty