kreatywny pomysł na Dzień Ojca
Ten absolutnie wyjątkowy dzień został nam niestety odebrany głównie przez pracę TatyDonSzamanii. Stało się tak, że świętowania nie było ale był prezent i uśmieszki Piotrusia dla swojego wyjątkowego tatusia.
Już od miesiąca głowiłam się czy i co podarować w imieniu syna. A ponieważ jestem duszą artystyczną i nie lubię tandety i chodzenia na łatwiznę, moja głowa puchła z każdym dniem.
W końcu dzięki wizycie u mojej najfajniejszej sąsiadki zobaczyłam super rzecz wiszącą przy lustrze w przedpokoju.
Była to praca wykonana z masy solnej.
Zaświtało w głowie. Zdecydowałam. Chciałam aby Piotrek rzeczywiście dał coś od siebie swojemu tatusiowi. Poszperałam trochę w Internecie. Znalazłam idealny, sprawdzony teraz przeze mnie przepis na masę solną:
1 szklanka mąki
1 szklanka soli
1/2 szklanki wody
Mąkę i sól wymieszać. Dolewając powoli wodę rozrobić ciasto aż będzie miało jednolitą, zbitą konsystencję. Kiedy powstanie już kulka ciasta można z niego zrobić co się chce. Podobno można pojedyncze elementy łączyć odrobiną wody (czego nie sprawdziłam, gdyż nie było mi to potrzebne).
Suszenie jest trudne. Najlepiej wysuszyć na słońcu, co też starałam się zrobić. Niestety po wielu dniach praca nie wysychała całkiem, dlatego w czwartek ścigana przez czas postanowiłam skorzystać ze sposobu szuszenia w piekarniku.
Dla porównania zrobiłam drugą, taką samą pracę i od razu wrzuciłam ją do pieca. Skończyło się na tym, że niestety napuchła i straciła swój kształt (zależy to podobno od rodzaju pieca).
Wrzucając jednak już podeschniętą pracę uzyskałam zamierzony efekt już po godzinie poeczenia w temp. 100°C.
Rano pomalowałam ją farbami i gdy tylko wyschła, wręczyliśmy ją TacieDonSzamanii.
A ta praca to: odbita rączka i nóżka Piotrusia w masie solnej.
Jeżeli nie macie pomysłu na prezent na Dzień Ojca. To na przyszły rok proponuję skorzystać z tego typu kreatywności.
Koszt takiego prezentu: 0zł (o ile masz w domu produkty potrzebne do jego wykonania ;) )
Wszystkim tatusiom składam najserdeczniejsze życzenia z okazji dnia Ojca.
A Tatuś Piotrusia otrzymał na koniec dnia jeszcze jeden prezent - torcik <3
#MarchewkowaMama
Już od miesiąca głowiłam się czy i co podarować w imieniu syna. A ponieważ jestem duszą artystyczną i nie lubię tandety i chodzenia na łatwiznę, moja głowa puchła z każdym dniem.
W końcu dzięki wizycie u mojej najfajniejszej sąsiadki zobaczyłam super rzecz wiszącą przy lustrze w przedpokoju.
Była to praca wykonana z masy solnej.
Zaświtało w głowie. Zdecydowałam. Chciałam aby Piotrek rzeczywiście dał coś od siebie swojemu tatusiowi. Poszperałam trochę w Internecie. Znalazłam idealny, sprawdzony teraz przeze mnie przepis na masę solną:
1 szklanka mąki
1 szklanka soli
1/2 szklanki wody
Mąkę i sól wymieszać. Dolewając powoli wodę rozrobić ciasto aż będzie miało jednolitą, zbitą konsystencję. Kiedy powstanie już kulka ciasta można z niego zrobić co się chce. Podobno można pojedyncze elementy łączyć odrobiną wody (czego nie sprawdziłam, gdyż nie było mi to potrzebne).
Suszenie jest trudne. Najlepiej wysuszyć na słońcu, co też starałam się zrobić. Niestety po wielu dniach praca nie wysychała całkiem, dlatego w czwartek ścigana przez czas postanowiłam skorzystać ze sposobu szuszenia w piekarniku.
Dla porównania zrobiłam drugą, taką samą pracę i od razu wrzuciłam ją do pieca. Skończyło się na tym, że niestety napuchła i straciła swój kształt (zależy to podobno od rodzaju pieca).
Wrzucając jednak już podeschniętą pracę uzyskałam zamierzony efekt już po godzinie poeczenia w temp. 100°C.
Rano pomalowałam ją farbami i gdy tylko wyschła, wręczyliśmy ją TacieDonSzamanii.
A ta praca to: odbita rączka i nóżka Piotrusia w masie solnej.
Jeżeli nie macie pomysłu na prezent na Dzień Ojca. To na przyszły rok proponuję skorzystać z tego typu kreatywności.
Koszt takiego prezentu: 0zł (o ile masz w domu produkty potrzebne do jego wykonania ;) )
Wszystkim tatusiom składam najserdeczniejsze życzenia z okazji dnia Ojca.
A Tatuś Piotrusia otrzymał na koniec dnia jeszcze jeden prezent - torcik <3
#MarchewkowaMama
Komentarze
Prześlij komentarz