Dziecko i pies

Zdecydowanie najzabawniejszym członkiem naszej rodziny jest nie kto inny a Tobi! Nasz piesek, który jest z nami już od 4 lat. Jak w takim razie pogodzić go z nowymi porządkami życiowymi, które wprowadza niemowlę?

Tobi przybył do nas ze schroniska w Busku. Był wychudzony i wystraszony. Nie rozumiał prostych poleceń, zwłaszcza słów: "nie", "nie wolno". Stało przed nami pierwsze w życiu wyzwanie wychowawcze. Nie mogę pominąć jednak najważniejszego faktu. Tobi jest niezwykle uczuciowym, wdzięcznym psiakiem, który uwielbia się przytulać. Stąd często był w centrum zainteresowania.


Kiedy pojawił się Piotruś (jeszcze w moim brzuchu) zaczęły się piętrzyć w naszych głowach wątpliwości i przerażenie o przyszłość tych dwóch bezbronnych stworzeń: dziecka i psa. Czy się polubią? Czy Tobi zaakceptuje nowego obywatela domu? Czy nie będzie o niego zazdrosny? A może będzie myślał, że to kot albo inne zwierzątko i będzie próbował się niedelikatnie bawić, albo co gorsza... ugryźć? Nasze zaniepokojenie rosło tym bardziej im więcej o tym myśleliśmy i nie byliśmy pewni co zrobić.

Jedno było pewne! Nigdy nie oddalibyśmy Tobiego do schroniska ani nikomu innemu z powodu pojawienia się dziecka w domu. Mieliśmy inne wyjście. Odrobinę tresury i wielkie serce!

Tak to jest próbować zrobić zdjecie kiedy nagle pies wbiega w kadr i jeszcze przekręca głowę pytająco: "co robisz?" :D

Jak przygotować psa na pojawienie się nowego członka rodziny? Postaram się odpowiedzieć w kilku punktach. Nie wszystko w naszym przypadku się sprawdziło, ale warto nadmienić kilka rzeczy, ponieważ może to innym się przysłużyć!

Mów do psa
Opowiadajcie psu o dziecku, które jest w brzuszku. Kiedy zbliża się do brzucha, mówicie, że tam znajduje się dzieciątko i niedługo będzie z nami na tym świecie. Wydaje się śmieszne?! Bynajmniej! Psy rozumieją więcej niż wam się wydaje! Tobi bardzo chętnie przytulał się do mojego brzucha gdy młody był w środku. Przy okazji oduczyliśmy go skakać na mnie kiedy się witał (by przypadkiem nie za mocno uderzył w brzuch).

Włącz psu odgłos płaczu dziecka
Jest to fantastyczny sposób na przyzwyczajenie psa do nowych dźwięków, które już niedługo pojawią się w naszym domu. U nas dołączyła do tego lalka - niemowlę, przy której kładłam telefon i włączałam nagranie płaczącego niemowlęcia. Pierwsze reakcje? W dwie sekundy pies znajdował się obok mnie i kręcił głową patrząc na mnie trzymającą lalkę w rękach. Po pewnym czasie pies przybiegał już nie tak blisko ale na pewną odległość i po chwili nudził się i odchodził.

Naucz psa odchodzić od Ciebie na komendę
Twój pies nie jest mistrzem w słuchaniu komend wypowiadanych w jego kierunku? Nie wszystko stracone. Nasz Tobi nauczył się jedynie komend "siad", "łapa" i "leżeć". Jednak oporny był na wszelkie "zostań", "do łóżka" itp. Stąd pojawiły się obawy, czy przy dziecku będzie mnie słuchał, tym bardziej, że raczej będę mieć zajęte ręce, które ewentualnie mogłyby odepchnąć psiaka.
Okazało się jednak, że gdy trzymałam lalkę na rękach i siadałam z nią na fotelu, pies nagle znajdował się obok mnie i próbował podrzucić nosem nogi tejże zabawki. Byłam przerażona, że zrobi to samo gdy siądę z młodym do karmienia. Uparłam się więc aby nauczyć go kilku komend. Udało mu się nauczyć! Całej jednej! "Odejdź"! I tak jestem dumna z siebie i z Tobiego. Pozwoliło to na uzyskanie zamierzonego efektu, gdy taka potrzeba zaistniała.



Ubranko niemowlaka dla psiaka
Gdy jesteś w szpitalu z dzieckiem, daj mężowi znoszone ubranko malucha do powąchania przez psa. Niech wasz pupil przyzwyczaja się do nowego zapachu, który już niedługo zamieszka z wami pod jednym dachem.
U nas ten sposób się nie sprawdził, ponieważ najzwyczajniej w świecie, Tobi miał w nosie to ubranko.. No.. nie dosłownie, bo zapewne wtedy by poskutkowało. Zignorował totalnie chęci męża co do wypełnienia tego zadania. Cóż... Tobi to kundelek a nie jakiś myśliwski pies.. czego mieliśmy się spodziewać?

Czułość, czułość, czułość
Najważniejsze to nie zapomnieć o okazywaniu uczuć psu. To jest lekarstwo na wszelką zazdrość, która może się u psa pojawić. Wiedzieliśmy o tym od początku, dlatego już na długo przed nawet poczęciem Piotrusia staraliśmy się aby pies nie miał ostatniego zdania w kwestii przytulasków. Czasami specjalnie go ignorowaliśmy, żeby już był do tego przyzwyczajony. Nie może teraz połączyć tych paru chwil ignorancji, z pojawieniem się nowego członka rodziny. A i poświęcemy mu czas na głaskanie i przytulanie, tak aby poczuł, że wciąż jest dla nas ważny.

Wyznacz pomieszczenie w domu, do którego pies nie ma dostępu
Ten punkt zrealizowaliśmy od początku pojawienia się psa w domu. Jeszcze wtedy żadne ptaszki o Piotrusiu nie ćwierkały. Tobiemu nie wolno było od początku wchodzić do naszej sypialni To było doskonałe posunięcie. Po pierwsze dlatego, że pies lubi gdy wyznacza mu się granice. Po drugie teraz gdy młody ma łóżeczko i przewijak w naszej sypialni, pies nie wchodzi do tego pomieszczenia. Czasami próbuje oczywiście naruszyć to prawo, ale wystarczy spojrzenie, gest uniesionego palca wskazującego wyjście z pokoju, aby pies zrozumiał i wyszedł przed próg. Zaraz przy progu położy się jednak aby obserwować co dzieje się w środku.

Daj powąchać dziecko
Gdy już wrócicie ze szpitala z dzieckiem, pozwólcie waszemu psu, pod waszą kontrolą obwąchać niemowlę. U nas Tobi był mocno zestresowany. Powąchał młodego po rączkach, nóżkach i główce. Nie pozwoliliśmy mu tylko zbliżyć się nosem do twarzy. Baliśmy się trochę. Wychodzę z założenia, że co do zwierzęcia należy stosować zasadę ograniczonego zaufania.

Aktualnie pies podchodzi do młodocianego sporadycznie i tylko po to aby powąchać główkę, nóżkę lub rączkę, po czym odchodzi.
Gorzej z zabawkami. Już upatrzył sobie piszczącą małpkę, którą młody dostał od wujka J. Ale na wyperswadowanie psiakowi z głowy takich pomysłów mamy jeszcze trochę czasu.

Wszystkie te wskazówki zostały przez nas wypróbowane. Polecam je z całego serca. Być może znacie inne, być może lepsze. Jestem ciekawa co jeszcze sprawdza się w takiej sytuacji?

Życzę powodzenia wszystkim tym z was, przed którymi dopiero oswajanie psa z dzieckiem.


#MarchewkowaMama

Komentarze

Popularne posty