Kolejne badania za nami
Witajcie w tym piękny, wiosennym dniu :)
Dzis krótko, lecz treściwie. Nareszcie zebrałam się w sobie i udałam się na badania.
Z powodu podejrzenia PCOS, musiałam wykonać test na insulinooporność. Do tego glukoza, szczegółowe badania dotyczące tarczycy, oraz badanie na ilość wit. D3
I tak wyniki przedstawiają się następująco:
Glukoza 0 (na czczo) 6,01 mmol/l. (3,90-5,50). Za wysoka
Po 1 godz. 7,57 mmol/l. (-11,10)
Po 2 godz. 3,17 mmol/l. (-7,80)
Insulina (po obciążeniu 75g glukozy)
Insulina przed obciążeniem. 15,6 (2,6-24,9)
Insulina po obciążeniu (pkt. 1) 74,8
Insulina po obciążeniu (pkt 2). 38,2
FT3 3,17 pg/ml. (1,17-3,71)
FT4 0,93 ng/dl. (0,70-1,48)
anty-TPO 6,81 IU/ml (0,00-34,00)
anty-TG <10,00 IU/ml (0,00-115,00)
Witamina D3 33,71 ng/ml (Poziom wystarczający)
Wnioski:
Przed wizytą u lekarza ciężko powiedzieć cokolwiek na 100%. Wygląda na to, że poza glukozą na czczo wszystko jest w normie! Ale co to oznacza w kwestii PCOS? Czy istnieje szansa, że jednak nie jestem na to chora? Tyle pytań... A na Odpowiedź czekać trzeba do 4 maja....
W najbliższym czasie czeka nas jeszcze badanie nasienia - sminogram z posiewem. Badanie na toksoplazmozę i posiew z moczu. Ale już coraz mniejsza lista.
Jutro idę na badanie progesteronu... I tak trzy razy, co drugi dzień.
Na poprzednim badaniu miałam być kłócą 3 razy a wyszło 7 razy.. Siniaki mam ogromne.. A jutro znów.. :/ mało przyjemne, jednak nauczyłam się z tym walczyć - śmiechem! ;) nauczyłam się z tego śmiać!
Obecny cykl przebiega bardzo szybko.. Ani się obejrzałam, a już zobaczyłam na obserwacjach, że wkroczyłam w fazę lutealną. Teraz znów nadzieja mnie nie opuszcza, że i tym razem się udało!
W środę czeka mnie spotkanie ze znajomymi, spośród których jedno małżeństwo w moim wieku oczekują dziecka... Nie wiem jak to zniosę.. Czuję ogromny stres na myśl o spotkaniu z nimi... :(
Mam nadzieję, że u was jest lepiej?
Dobroci+
Komentarze
Prześlij komentarz